[WYNIKI ANKIETY] [KARTA PRAW I WOLNOŚCI] [RAPORT PRAWNY I FILOZOFIA]







Konwencja o prawach dziecka
Prawa ucznia
Młodzi głosują w USA



Kilka lat temu, podczas próby wprowadzenia godziny policyjnej dla dzieci i młodzieży, okazało się, że nikt tak naprawdę nie wie, jakie są prawa i wolności młodych ludzi. Konstytucja i konwencje międzynarodowe uznają za dzieci wszystkich, którzy nie ukończyli 18 lat i wszystkim z tej grupy wiekowej - od 0 do 18 lat - przyznają niemal te same prawa i wolności. Z drugiej jednak strony oczywiste różnice biologiczne, społeczne i psychologiczne między niemowlakami a nastolatkami powodują, że niektóre szczegółowe przepisy prawa dają tym drugim niektóre uprawnienia ludzi dorosłych. Tak jest na przykład z prawem do współżycia seksualnego, do pracy lub nawet - pod pewnymi warunkami - do założenia rodziny i innych czynności prawnych. Panuje w tej dziedzinie bałagan, a bałagan w życiu społecznym i regulujących zasady współżycia przepisach prawa wykorzystywany jest zwykle przez wrogów indywidualnych swobód i wolności w ogóle.

I rzeczywiście, różni lokalni watażkowie - na ogół w randze wojewody - próbują pod różnymi pretekstami ograniczać prawa i wolności młodzieży, licząc na to, że konserwatywne społeczeństwo poprze wszelkie formy dyscyplinowania młodych ludzi. Ostatnio np. (luty 2001) wojewoda warszawski, niejaki Pietkiewicz, zaproponował, by młodzieży nie wpuszczać na koncert muzyka rockowego Mansona. Większość Polaków, w tym - o dziwo - i sama młodzież popiera bezprawne ograniczenia i agresywnie odnosi się do widocznych przejawów osobistej wolności. Polacy boją się wolności: własnej i cudzej. Stąd właśnie wzięło się masowe poparcie dla niesławnej godziny policyjnej dla młodzieży. Przywoływane przez zwolenników "akcji małolat" argumenty, wskazujące na rzekomo gwałtowny wzrost przestępczości młodzieży to tylko preteksty - trudno wszak wyobrazić sobie, by ktoś przyznał się, nawet przed samym sobą, że popiera zakazy, bo go denerwuje, że ktoś sobie łazi po nocy albo w inny sposób zażywa swobody.

Najlepszym dowodem takiego właśnie, pretekstualnego charakteru przywoływanych przez miłośników surowej dyscypliny argumentów jest sposób, w jaki reagują oni na informacje obnażające bezsensowność np. zakazu wychodzenia wieczorem z domu. Oto prowadzone w USA badania wykazały, że zdecydowana większość (blisko 90%)przestępstw popełnianych przez nieletnich (w tym te najbardziej okrutne) ma miejsce bezpośrednio po szkole, w godzinach popołudniowych, a nie wieczorem, kiedy większość nawet bardzo niesympatycznych nastolatków przebywa w domu, pod mniej lub bardziej czujnym okiem rodziców. Jeśli myślicie, że u nas jest inaczej, zwróćcie uwagę na doniesienia w popularnej prasie, a przekonacie się, że sytuacja w Polsce wygląda bardzo podobnie. Czy podanie tej informacji zwolennikowi godziny policyjnej dla młodzieży zmienia jego stosunek do akcji małolat, która według jej zwolenników miała być przecież formą walki z przestępczością nieletnich. Oczywiście nie zmienia, ich poglądy bowiem są wyrazem autorytarnej postawy wyrastającej z autorytarnej i kolektywistycznej kultury, a nie racjonalnym przekonaniem i wyrazem rzeczywistej troski o stan bezpieczeństwa. To oczywiście nie znaczy, że w Polsce nie ma problemu z rosnącą przestępczością, w tym z przestępczością młodzieży. Po pierwsze jednak, problem nie jest aż tak wielki, jak się wydaje czytelnikom żądnych sensacji brukowych pism, a po drugie, jego rozwiązaniem na pewno nie jest traktowanie wszystkich młodych ludzi jak potencjalnych przestępców i pozbawionych praw niewolników.

Naszym zdaniem, najlepszym rozwiązaniem większości problemów, które w jakimś stopniu odnoszą się do młodzieży, nie jest ograniczanie praw i wolności tej grupy, a ich rozszerzanie i umacnianie w praktyce. Proponujemy wprowadzenie jasno zdefiniowanej kategorii prawnej "młodzieży" jako specyficznej kategorii obywatelskiej, obejmującej osoby między 15 a 18 rokiem życia i przyznanie tej grupie tych samych (z niewielkimi zastrzeżeniami) praw, jakie mają ludzie dorośli. Jest oczywiste, że młodzi ludzie z tej grupy wiekowej to pod wieloma względami osoby dorosłe: i ntelektualnie i biologicznie. Jeśli jednak czasem zachowują się jak dzieci, to przede wszystkim dlatego, że w kulturze, w której żyjemy traktowane są jak dzieci. Tymczasem są w tej grupie wiekowej - zróżnicowanej przecież jak wszystkie inne grupy - również tacy młodzi ludzie, którzy nie ulegli infantylizacji i chcą korzystać z należnych wszystkim praw. Rzadko im na to pozwalamy, przyczyniając się w ten sposób do umacniania się młodzieżowej subkultury, ukształtowanej pod wieloma względami na wzór subkultury tak zwanego “drugiego życie", istniejącej w więzieniach dla dorosłych i innych instytucjach totalitarnych. Przestępczość młodzieży jako zjawisko społeczne powstała w USA i w Europie Zachodnie po drugiej wojnie światowej, w wyniku sztucznego przedłużenia okresu dzieciństwa biologicznie i intelektualnie dorosłych ludzi. Rozwiązaniem wynikłych stąd problemów nie może być jeszcze dalej posunięta infantylizacja, lecz odwrotnie, traktowanie 15,16 i 17-latków jak dorosłych, co nieuchronnie pociągnie za sobą stopniowy wzrost dojrzałości i odpowiedzialności młodych współobywateli.

Dlatego Towarzystwo Humanistyczne przygotowało projekt Karty praw i wolności młodzieży, gwarantującej osobom między 15 a 18 rokiem życia niemal te same prawa, z których korzystają dorośli, wraz (pod pewnym warunkiem)z prawem do udziału w wyborach, z prawem do wyrażenia zgody na zabieg operacyjny, prawem do decyzji o kontynuowaniu lub przerwaniu nauki w szkole, emancypacji w stosunkach z rodzicami itd. Nasze propozycje prezentujemy na stronie "Karta praw i wolnośi - rekomendacje Towarzystwa Humanistycznego". Są one w dalszym ciągu przedmiotem konsultacji z różnymi grupami młodzieży i zainteresowanymi dorosłymi.

Projekt budzi kontrowersje i to dobrze, bo naszym celem jest m.in. wywołanie publicznej debaty. Zachęcamy również do zapoznania się z raportem na temat praw i wolności młodzieży w ich dzisiejszym kształcie. Czekamy na wasze propozycje i komentarze.




Towarzystwo Humanistyczne
Humanist Assciation