ROZDZIAŁ VI

CZASY WSPÓŁCZESNE




W okresie poprzedzającym czasy współczesne prawodawstwo penitencjalne w kwestii aborcji rzadko było zgodne z opiniami teologów. Dziś jesteśmy świadkami wzrastającej potęgi Stolicy Apostolskiej w kwestiach duszpasterstwa i systemu penitencjalnego, wzrastającego wpływu Watykanu na teologię moralności. Owa centralizacja znaczenia i wpływów wykazuje skłonność do ujednolicania różnorodności postaw na kwestię aborcji i do sprowadzania ich do jednego, sztywnego stanowiska. W okresie dwu ostatnich stuleci Kościół przyjął pogląd, że wszelka aborcja jest złem i nie może być dozwolona w żadnym przypadku.

Idea życia potencjalnego

W 1864 teolog Jean Gury SJ wypowiedział się przeciwko aborcji. Twierdzi on, że" płód-choćby nawet nie był obdarzony duszą - ma za zadanie sformowanie ludzkiej istoty. Usunięcie go stanowi zatem antycypowane zabójstwo". Podobnie jak wcześniejsi teolodzy, Gury podtrzymuje teorię opóźnionego uczłowieczenia. Istotne jest jednak to, że dał początek idei głoszącej, iż zabicie potencjalnej ludzkiej istoty jest równoznaczne z zabiciem rzeczywistego ludzkiego istnienia.

Idea zyskiwała sobie poparcie. W 1869 roku Pius IX ogłosił konstytucję Apostolicae Sedis, która całkowicie ignoruje kwestie uczłowieczenia i gdzie żąda się ekskomuniki za aborcję dokonaną w każdym stadium ciąży. Dla Piusa IX każda aborcja jest zabójstwem. W historii zagadnienia stanowisko to ma szczególne znaczenie. Jest to bowiem pierwsze, co prawda pośrednie, potwierdzenie przez Kościół faktu uczłowieczenia w chwili zapłodnienia.

W 1917 roku uczłowieczenie od chwili poczęcia zostało uznane bezwarunkowo w nowym Kodeksie prawa kanonicznego-pierwszej edycji prawa kanonicznego od czasów Gracjana(1140 r.).Kodeks zaleca ekskomunikę zarówno matki, jak i innych osób, na przykład lekarzy i pielęgniarek, które uczestniczą w zabiegu.

W ciągu następnego półwiecza obserwujemy następne istotne wydarzenia. Po pierwsze - doktryna uczłowieczenia w chwili poczęcia została po raz pierwszy uznana przez większość społeczności kościelnej. Fakt, iż była ona sprzeczna z głoszonym przez długi czas hylomorficznym poglądem na ludzką istotę, dla większości teologów nie stanowił poważnej przeszkody. Po drugie- zarówno prawo kanoniczne, jak i papieska nauka teologiczna w kwestii aborcji po raz pierwszy w historii były zgodne. Zgodność ta, przynajmniej częściowo, była wynikiem wzrastającej centralizacji władzy kościelnej, skoncentrowanej w rękach papieża. Jej skutkiem była tendencja do powstrzymywania sporów i teologicznych dysput.

Papieska nieomylność i zasada podwójnego efektu

Trzecim, równie ważnym i wpływowym elementem była doktryna o nieomylności papieskiej, która pojawiła się także za pontyfikatu Piusa IX. Zasada papieskiej nieomylności odnosi się jedynie do nielicznych deklaracji ,a aborcja nie zalicza się do rzędu nauk nieomylnych. Katolicy jednakże błędnie interpretują owo ograniczenie doktrynalne i uznają stanowisko w kwestii aborcji za nieomylne. Trzy wyżej wymienione czynniki spowodowały, że stanowisko Kościoła, widzące w aborcji zabójstwo, zyskało nową siłę.

W początkach XX wieku Kościół wypowiedział się w kwestii aborcji terapeutycznej. W 1924 roku Arthur Vermeersch SJ, który -rzecz paradoksalna - był zwolennikiem późniejszego uczłowieczenia, wysunął teorię, że aborcja terapeutyczna winna być zakazana w każdym przypadku, z wyjątkiem dwu okoliczności: zagnieżdżenia jaja w jajowodzie oraz raka macicy. W obu przypadkach płód tak czy owak obumiera.

Stwierdzenie Vermeerscha stanowi odzwierciedlenie zasady podwójnego efektu, która stanowi, że kuracja medyczna, przeprowadzona bezpośrednio w celu ratowania życia matki, jest dozwolona nawet wówczas, gdy pośrednio powoduje śmierć płodu. Nie wchodzi tu w grę bezpośredni zamiar aborcji, nie może zatem być mowy o oskarżeniu o zabójstwo. Bezpośrednie unicestwienie płodu w celu ratowania życia matki jest niedopuszczalne w każdym przypadku.

Teoria ta przyjęta została w 1930 roku przez Piusa XI w encyklice Casti connubii. Dokument ten generalnie potępia aborcję, a w szczególności w trzech przypadkach: aborcji terapeutycznej - jako że stanowi ona zabójstwo niewinnej istoty ; w małżeństwie - gdyż ma na celu zapobieżenie wydania na świat potomstwa; na gruncie społecznym i eugenicznym - jak to praktykują niektóre rządy. Przesłanką takiego stanowiska jest przekonanie, że nie wolno czynić zła, by spowodować dobro.

Casti connubii nie stanowi nauki nieomylnej. Dokument ten wszakże skierowany jest przez papieża do biskupów i jako taki posiada wielki autorytet moralny. Jego wymowa nie uległa zmianie. Obecnie Kościół naucza, że lekarze i pielęgniarki dokonujący aborcji ze względów medycznych, będą ekskomunikowani.

Ochrona życia

Współcześnie uwieńczeniem dyskusji na temat aborcji stała się ostatecznie teologiczna koncepcja ochrony embrionu od chwili poczęcia. Koncepcję tę określa się "prawem do życia ".Opiera się ona na kilku założeniach:1)uczłowieczenie w chwili poczęcia - by móc uznać płód za istotę ludzką ;2)wyodrębnienie kościelnej etyki seksualnej z argumentacji przeciwko aborcji ; 3)założenie że Kościół - opierając się na scentralizowanym urzędzie papieskim i soborach - zawsze popierał uczłowieczenie od chwili poczęcia i był przeciwny aborcji.

Nie jest do końca jasne, co spowodowało ukształtowanie się współczesnego poglądu na aborcję jako zła moralnego - niezależnie od wszelkich innych przesłanek teologicznych czy penitencjalnych. Niektórzy twierdzą, że jest to próba konsolidacji autorytetu Kościoła drogą zmiany języka dyskusji w celu zatuszowania wcześniejszej niespójności stanowiska Kościoła w tej kwestii. Inni widzą reakcję skierowaną przeciwko temu, co uznaje się za zagrożenie rodziny. Sam Kościół stwierdza, że głęboko niepokoją go możliwości współczesnej sztuki wojennej i groźba nuklearnego unicestwienia świata, czuje się zatem zmuszony do ochrony godności każdego ludzkiego życia. Sprzeciw wobec aborcji stał się niejako symbolem tego niepokoju.

Jaka by nie była przyczyna owego sprzeciwu, można prześledzić jego rozwój posługując się następującymi dokumentami :

1951 - Pius XII w przemówieniu do włoskiego Katolickiego Związku Akuszerek stwierdza, że nie ma żadnego uzasadnienia dla odbierania życia niewinnej ludzkiej istocie. "Dziecko nie narodzone jest człowiekiem w takim samym stopniu i z takiego samego powodu ,jak jego matka". Pius XII zakładał uczłowieczenie od chwili poczęcia, choć nie wyraża swego stanowiska wprost.

1965 - Sobór Watykański II, konstytucja duszpasterska Gaudium et spes, rozdział 51:"Należy więc z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia; spędzanie płodu i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami. "Tutaj uczłowieczenie w chwili poczęcia zyskuje bardziej bezpośrednie poparcie. Aborcja jest potępiana z punktu widzenia zasady ochrony życia, a nie jako sposób ukrycia grzechu seksualnego.

1968 - Paweł VI w encyklice Humanae vitae stwierdza, że każde życie ludzkie wymaga, by każdy rodzaj aborcji-czy to terapeutycznej, czy innej-był zakazany, dotyczy to także antykoncepcji. Stanowisko takie opiera się na na konieczności powiązania stosunku seksualnego z prokreacją i na doktrynie o uczłowieczeniu w chwili poczęcia. Paweł VI cytuje Jana XXIII, który powiedział: "Ludzkie życie jest święte; od samego początku potrzebuje ono działania Boga Stworzyciela" (Mater et Magistra).W 1974 roku Święta Kongregacja do Spraw Wiary opublikowała Deklarację o przerwaniu ciąży, która opowiada się przeciwko aborcji argumentując, że "nikomu pod żadnym pozorem nie wolno powoływać się na wolność opinii, gdy zostają naruszone prawa drugich, zwłaszcza prawo do życia". Teologia godności każdego życia ludzkiego została tu bardzo troskliwie rozwinięta. Kluczem do każdego stanowiska w kwestii aborcji jest to, czy we wczesnym stadium ciąży płód jest, czy nie jest ludzką istotą. Deklaracja z 1974 roku dowodzi, że płód jest bytem ludzkim od chwili poczęcia choćby nawet nie był kompletną ludzką istotą. W ten sposób unika zasadniczej kwestii. Deklaracja stwierdza:

Niewątpliwie wszelkie życie ludzkie domaga się poszanowania już od momentu poczęcia. Skoro tylko jajeczko ulega zapłodnieniu, rozpoczyna się, które nie należy już ani do ojca, ani do matki, ale do nowej żyjącej istoty ludzkiej, która rozwija się dla siebie samej. I nigdy nie stanie się ludzka, jeśli już wtedy nią nie była.

Ostatnie zdanie jest najbardziej kłopotliwe z punktu widzenia nauki chrześcijańskiej. Doktryna hylomorfizmu definiuje istoty ludzkie jako jedność duszy i ciała, nie zaś jako potencjalny byt zawarty w rozwijającym się embrionie, który może uzyskać ludzką duszę. Nie odwołując się nawet do teorii hylomorfizmu i do wynikającej z niej doktryny póżniejszego uczłowieczenia, Kościół po prostu zmienił charakter argumentacji.

W praktyce współczesny Kościół nie zawsze podtrzymuje doktrynę o uczłowieczeniu(animacji)od chwili poczęcia. Nie dokonuje się na przykład chrztu w każdym przypadku poronienia. Rzadko dokonuje się chrztu, ostatniego namaszczenia, czy odprawia się msze żałobną nawet wówczas, gdy poroniony płód jest dzieckiem w pełnym tego słowa znaczeniu. Wydaje się, że rozróżnienie między potencjalną ludzką istotą, jaką jest rozwijający się płód, a rzeczywistym ludzkim bytem, którym płód może się stać-Kościół czyni w każdym przypadku z wyjątkiem aborcji.

Konkluzje

W rozwoju stanowiska współczesnego Kościoła obserwujemy nie tylko nieporozumienia towarzyszące teorii hylomorfizmu i uczłowieczenia, lecz także pewną niejasność roli Kościoła jako prawodawcy i nauczyciela. Kara ekskomuniki, grożąca za aborcję, jest decyzją legislacyjną i-jak widzieliśmy-raczej nową. Nauki wymierzone przeciwko aborcji zaczęły przenosić punkt zainteresowania z grzechu seksualnego, kładąc nacisk na ochronę życia ludzkiego.

Zmienne stanowisko

Dla większości katolików emocje związane z kwestią aborcji przesłoniły całkowicie zarówno historyczny aspekt podejścia do tej kwestii, jak też i sprzeczności w obecnym stanowisku Kościoła. Dokonamy tu jego skrótowego przeglądu z historycznego punktu widzenia.

  1. W niemal całej historii Kościoła katolickiego doktryna o późniejszym uczłowieczeniu wyznawana była przez większość teologów moralności i przedstawicieli papiestwa.
  2. Papiestwo aż do czasów Piusa IX zajmowało się kwestią aborcji przede wszystkim z punktu widzenia wymiaru pokuty.
  3. W 1869 roku Pius IX zalecił ekskomunikę w każdym bez wyjątku przypadku. Czyniąc tak w sposób oczywisty sprzeciwił się doktrynie opóźnionego uczłowieczenia. Korzystając zatem z autorytetu swego urzędu, zawarł pośrednio w swym oświadczeniu po raz pierwszy naukę o przerywaniu ciąży. W stosunku do samego Kościoła połączenie w jedno kary za aborcję z autorytatywną nauką spowodowało ostrą debatę w tej kwestii mimo iż nauka ta nie może być uznana za nieomylną.
  4. Bez względu na to ci, którzy utrzymywali, że uczłowieczenie w chwili poczęcia nie znajduje uzasadnienia wśród innych artykułów wiary, nie zaniechali swej działalności. Uznali, że całkowity zakaz aborcji jest anomalią w myśli katolickiej. Obok antykoncepcji, stanowisko Kościoła w sprawie aborcji należy do tych kwestii, których Nauczycielskiemu Urzędowi Kościoła nie udało się nigdy rozstrzygnąć.


Towarzystwo Humanistyczne
Humanist Assciation
Symptoma