Tomasz Romanowicz

TADEUSZ KOŚCIUSZKO - OŚWIECENIOWY MYŚLICIEL I HUMANISTA


Postać Tadeusza Kościuszki, człowieka–symbolu rodzimych aspiracji niepodległościowych, fascynowała wielu badaczy dziejów historii Polski. Do dnia dzisiejszego toczy się również dyskusja nad jego biografią i spuścizną. Jego burzliwe życie pełne przygód, zwycięstw i osobistych tragedii, wtłoczone zostało w ciasny gorset stereotypów, mających stworzyć z niego niemal archetypowy przykład wyidealizowanego ,,bohatera narodowego”. Rzeczywiście, w czasach mu współczesnych uznawany był za ,,męża opatrznościowego”, osobę która mogła ocalić Rzeczypospolitą przed upadkiem i przynieść jej trwałe reformy społeczne. Niestety w ówczesnych warunkach politycznych, cel ten był niezwykle trudny do osiągnięcia, pomimo szlachetnych intencji połączonych z niezwykłym wysiłkiem militarnym społeczeństwa. Potomni docenili jednak jego bezinteresowność i osobiste zaangażowanie podczas Insurekcji, w której z Naczelnika przeistoczył się w jej bohatera. Słynny ,,generał w chłopskiej sukmanie” przemawiał do wyobraźni milionów, znajdując swoje miejsce w panteonie rodzimych bohaterów narodowych. Będąc postacią tragiczną, uosabiał fatalizm polskiej mentalności narodowej, skłonnej do gwałtownych zrywów w obronie wolności i dziejowej brawury. Tak postrzegano legendę Tadeusza Kościuszki. Czas uzupełnić ją o szczególnie interesujący nas aspekt jego osobowości – zaprezentować jego poglądy dotyczące wolności jednostki, religii i kleru oraz filozofii racjonalizmu.

Bibliografia opracowań na temat życia i działalności Tadeusza Kościuszki jest niezwykle bogata. Naczelnik doczekał się szeregu biografii naukowych, a także prac analizujących poszczególne etapy jego życia. Rozpatrywano dorobek generała w kategoriach historii wojskowości, ze szczególnym uwzględnieniem jego umiejętności teoretycznych i praktycznych z dziedziny inżynierii i taktyki wojskowej. Prezentowano jego kontakty ze Stanami Zjednoczonymi, przyjaźń z Thomasem Jeffersonem1 Analizie poddano również jego emigracyjną działalność dyplomatyczną na rzecz odzyskania niepodległości Polski oraz polepszenia stosunków Francji i Stanów Zjednoczonych2 Apologeci wychwalali jego talent dowódczy i wrażliwość społeczną, krytycy ganili za upokarzający akt przysięgi wierności carowi rosyjskiemu Pawłowi I. Zabrakło jednak opracowania wyczerpująco prezentującego osobowość Naczelnika w całej złożoności, ukazującej jego światopogląd i postawę ideową. Kościuszko był przecież człowiekiem swojej epoki – czasów Oświecenia, potężnego przewrotu umysłowego i filozoficznego, stanowiącego jeden z najważniejszych etapów w historii rozwoju naszej cywilizacji. Śledząc biografię naszego bohatera nie można jej analizować w oderwaniu od ówczesnej problematyki naukowo – społecznej, byłaby ona wszak niepełna i nie pozwoliłaby w pełni zrozumieć jego twórczości. Powstałą lukę w życiorysie Kościuszki uzupełniła w pewien sposób praca Józefa Żurawia ,,Myśl filozoficzna i społeczna Tadeusza Kościuszki”3 Autor na podstawie dostępnych źródeł przedstawił poglądy Naczelnika na podstawową problematykę ideową dotyczącą kwestii religii, filozofii i stosunków społecznych. Pewną wadą tej pracy była zbytnia ideologizacja tematu, gdyż badacz pisał ją z perspektywy marksistowskiej. Jednocześnie trudno byłoby zaprzeczyć wartości merytorycznej dzieła, w interesujący sposób ukazującego światopogląd zwycięzcy z pod Racławic. Niniejszy artykuł będzie próbą odpowiedzi na pytanie czy Tadeusz Kościuszko zasługiwał na miano humanisty, czy był człowiekiem czynnie zaangażowanym w życie umysłowe ,, Siecle de la Raison”
Aby móc zrozumieć poglądy Kościuszki należy przedstawić pokrótce jego biografię. Nasz bohater urodził się 4 lutego 1746 r. w Mereczowszczyźnie na Litwie jako czwarte i ostatnie dziecko Ludwika Tadeusza Kościuszki, miecznika brzeskiego oraz Tekli z Radomskich Kościuszkowej
4 Swoją edukację rozpoczął w 1755 r. jako uczeń kolegium pijarskiego w Lubieszowie koło Pińska. Pomimo prowadzenia szkoły przez osoby duchowne, placówka została zreformowana w duchu oświeceniowym. Program dydaktyczny obejmował, oprócz nauki łaciny, także pogłębiony kurs języka polskiego oraz kładł nacisk na nauczanie matematyki i nauk przyrodniczych. Nie bez znaczenia był również przekazywany przez pedagogów młodzieży wzorzec ,,oświeconego obywatela patrioty”, aktywnie i kompetentnie działającego dla dobra swojego kraju. Młody Kościuszko otrzymał odpowiednie wykształcenie podstawowe, które po latach dobrze wspominał. Szczególnie zapadły mu w pamięć biografie bohaterów starożytnej Grecji i Rzymu. Wśród nich znalazł sobie ulubionego bohatera Tymoleona – bezinteresownego bojownika o wolność greckiej ludności Sycylii, który po pokonaniu tyranów i zewnętrznych najeźdźców nie zagarnął władzy dla osobistych korzyści5.

Kolejny etap edukacji Kościuszki stanowiły nauki pobierane w Szkole Rycerskiej, pierwszej i jedynej w ówczesnej Rzeczypospolitej szkole wojskowej utworzonej jesienią 1765 r.6 Nasz bohater do grona kadetów został zaliczony 18 grudnia 1765 r.7 Twórca i mecenas uczelni ks. Adam Kazimierz Czartoryski jeden z czołowych polskich przedstawicieli Oświecenia, postarał się zatrudnić wybitnych zagranicznych wykładowców, którzy edukować mieli młodzież zgodnie z panującymi ówcześnie w Europie Zachodniej standardami naukowymi. Mistrzami młodego Tadeusza byli: Francuz Ludwik Adam Bosroger, specjalista w zakresie inżynierii wojskowej, który szczególny nacisk kładł na znajomość geografii, trygonometrii i rysunku; Anglik John Lindt, absolwent Oksfordu, humanista wykładający historię powszechną i rodzimą oraz języki obce; Niemiec Krzysztof Pfleiderer, późniejszy profesor uniwersytetu w Tybindze, uczący w Szkole Rycerskiej matematyki i fizyki oraz pruski specjalista w dziedzinie taktyki wojskowej Antoni Leopold Oelsnitz8 Grono pedagogiczne gwarantowało więc nowoczesny, jak na tamte czasy program nauczania. Przyszły Naczelnik Insurekcji miał więc optymalne warunki kształtowania swoich umiejętności i osobowości. Książę Adam Czartoryski, doceniając jego wyniki w nauce, wstawił się u króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, zabiegając osobiście na rzecz wysłania Kościuszki i jego przyjaciela Józefa Orłowskiego na stypendium naukowe do Francji. Tam, w okresie od 1769 do 1774 r. pogłębiał on wiedzę z zakresu inżynierii wojskowej, a także – co ciekawe – sztuk pięknych9 Powyższa charakterystyka jego wykształcenia ukazuje nam jak kształtowała się świadomość naszego bohatera, dzięki czemu możemy zrozumieć podjęte przez niego decyzje i przeanalizować ich skutki.

Zdobyte wykształcenie i nabyte umiejętności nie zostały docenione w królestwie polskim. Próżno szukał dla siebie miejsca na dworze saskim. Do problemów osobistych doszła jeszcze niespełniona miłość, której obiektem była magnacka córka Ludwika Sosnowska, wydana za księcia Stanisława Lubomirskiego. Brak perspektyw i złamane serce popchnęły młodego oficera do zamorskiego kraju, który miał się w przyszłości stać jego drugą ojczyzną – Ameryki Północnej. Wyruszył w czerwcu 1776 r., aby jako ochotnik wziąć udział w Rewolucji Amerykańskiej. Stał się jednym z jej bohaterów. Jego talenty inżyniera wojskowego ujawniły się podczas wznoszenia umocnień w West Point i dramatycznej przeprawy wojska amerykańskich prze rzekę Yadkin. Pomimo niewątpliwego osobistego wkładu w zwycięstwo rodzących się Stanów Zjednoczonych nad Imperium Brytyjskim, jako jeden z ostatnich dowódców otrzymał awans na generała brygady10 Państwo amerykańskie urzekło młodego oficera realizowanymi w praktyce ideałami republikańskimi. Znalazł tam wielu oddanych przyjaciół z Thomasem Jeffersonem na czele. Tego jednego z ,,Ojców Założycieli” Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, wybitnego przedstawiciela myśli oświeceniowej, Kościuszko poznał 21 września 1780 r. w Richmond11 ,,Mędrzec z Monticello” zaskarbił sobie przyjaźń Polaka. Łączyło ich wiele: podobieństwo poglądów politycznych, zainteresowania filozoficzne i działalność na rzecz utworzenia świeckiego społeczeństwa demokratycznego. Jefferson – symbol amerykańskich dążeń niepodległościowych, autor Deklaracji Niepodległości, filozof – racjonalista do końca dni swoich darzył polskiego przyjaciela głębokim szacunkiem12 Owoc tej zażyłości, w postaci bogatej korespondencji do dziś stanowi cenne źródło dla badaczy historii stosunków polsko – amerykańskich.

Do kraju ojczystego powrócił w 1785 r. Jego oczom ukazał się obraz Rzeczypospolitej na skraju rozkładu, będącej wówczas jedynie zabawką w rękach potężnych sąsiadów: Austrii, Prus i Rosji. Początkowo osiadł na roli w należącym do niego majątku Siechnowicze, lecz nie cieszył się długo wiejską sielanką. Reformy Sejmu Czteroletniego i wojna z Rosją o utrzymanie zdobyczy Konstytucji 3 Majauchwalonej w 1791 r. umożliwiły Kościuszce powrót na polską scenę polityczną.

W 1794 r. staje na czele Insurekcji, ostatniej zbrojnej próby uratowania Rzeczypospolitej przed jej ostateczną likwidacją przez państwa ościenne: Austrię, Prusy i Rosję. Mianowany Naczelnikiem powstania, przeprowadził szereg reform wojskowych, które pozwoliły na sformowanie jednostek wojskowych w oparciu o zasady republikańskie. Niestety, pomimo początkowych sukcesów, Insurekcja zakończyła się klęską militarną. W trakcie przegranej bitwy pod Maciejowicami, ranny Kościuszko trafił do niewoli carskiej. Polska natomiast doświadczyła jednej z największych tragedii dziejowych: w wyniku III rozbioru, w 1795 r., zniknęła z mapy politycznej świata.

Więźniem rosyjskim generał pozostał do grudnia 1796 r. Kiepską kondycję fizyczną i psychiczną pogłębił jeszcze upokarzający akt wiernopoddańczej przysięgi carowi Pawłowi I w zamian za uwolnienie powstańców polskich, znajdujących się w niewoli tak jak ich dowódca. Oswobodzony, wraz ze swoim najbliższym przyjacielem Janem Ursynem Niemcewiczem wyruszył w podróż do kraju, który poza Polską, był najbliższy jego sercu – Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.

W sierpniu 1797 r. okręt ,,Adriana” zawinął do portu w Filadelfii. Amerykanie zgotowali Naczelnikowi gorące przyjęcie. Goszczony przez Jerzego Waszyngtona i innych wybitnych polityków amerykańskich, nie zapomniał swoich przyjaciołach: Thomasie Jeffersonie i generale Horatio Gatesie. Oprócz niewątpliwych wartości sentymentalnych, amerykańska wizyta Kościuszki miała także wymiar praktyczny. Generał chciał odzyskać zaległe płatności z okresu walki o niepodległość USA, które w jego ówczesnej sytuacji materialnej podreperowałyby jego skromny budżet.

Długo nie bawił na amerykańskich salonach. W wir wielkiej polityki wciągnęły go spory dyplomatyczne pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Francją. Wielu Polaków miało także nadzieję, że dzięki Francji możliwa będzie odbudowa polskiej państwowości. Na prośbę Jeffersona podjął się roli mediatora pomiędzy zwaśnionymi stronami i pod koniec czerwca 1798 r. przybył do Francji. Swoją misję wypełnił z powodzeniem. Gorzej powiodło mu się w sprawie polskiej. Przyjęty z mieszanymi uczuciami przez polskich konspiratorów, nie podzielał ich nadziei na odzyskanie niepodległości Rzeczypospolitej u boku Napoleona Bonaparte, którego darzył szczerą niechęcią. Symboliczny był fakt, że nie przybył do utworzonego przez cesarza Francji w 1807 r. Księstwa Warszawskiego.

Pod koniec swojego burzliwego życia w 1815 r. osiadł w szwajcarskim mieście Solura u zaprzyjaźnionego Franciszka Ksawerego Zeltnera. Powoli wycofywał się z życia publicznego, czuł się trochę wyalienowany z polskiego środowiska emigracyjnego. Zmarł w Solurze 15 października 1815 roku. Opłakiwany przez wszystkich, którym bliskie były poglądy wolnościowe i republikańskie, stał się symbolem emancypacji narodów polskiego i amerykańskiego.

Krytyka religii

Pora przedstawić dowody na humanistyczne przekonania generała Kościuszki. Chcąc przeanalizować idee przez niego wyznawane, należy określić jego stosunek do filozofii oświeceniowej, a w szczególności problematyki poruszanej na kartach jego pism i korespondencji: stosunku do religii i kościoła oraz oświaty.

W pismach Tadeusza Kościuszki znaleźć można odniesienia i komentarze do najważniejszych idei doby Wieku Rozumu. Naczelnik operował oświeceniowym aparatem pojęciowym. Intrygująca była także wszechstronność zainteresowań generała13

Tak jak większość myślicieli oświeceniowych Kościuszko uważał się za deistę. Koncepcja ta zakładała między innymi, że człowiek powinien samodzielnie kształtować swoje poglądy religijne zgodnie z wytycznymi rozumu i zasadami współżycia społecznego. Deiści odrzucali tradycyjne dogmaty i instytucję Kościoła. Zasady wiary uczyniono przedmiotem krytycznej analizy14 Religia pojmowana na sposób deistyczny stała się ,,religią natury”. Warto zauważyć, iż istotną cechą deizmu Naczelnika, odróżniającą go od doktryny innych jego teoretyków, było bardziej emocjonalne niż racjonalne zrozumienie tej koncepcji religijnej. Zgodnie z deistycznym pojmowaniem zjawiska transcendencji Kościuszko twierdził, że państwo nie powinno mieć innej religii niż naturalna15 Nie oznaczało to, że generał nie był krytyczny w stosunku do zjawiska religii i kościoła. Wręcz przeciwnie, uważał, że religia, bez względu na jej rodzaj i kontekst kulturowy, zbyt często wykorzystywana była przez kler do utrwalania dominacji nad ludem, do zaspokajania jego materialnych potrzeb i umocnienia władzy tyranów. Zdaniem Kościuszki wszelkie kulty religijne powinny być podporządkowane państwu, które zapewniałoby obywatelom swobodę wyznania w granicach obowiązującego prawa16 W często pomijanym przez polskich naukowców starszego pokolenia Memoriale Kościuszki z 1814 r. pisanym do A.J. Czartoryskiego”, Kościuszko surowo oceniał kler katolicki: ,,nie można żywić nadziei, by kapłani – J. Ż) zmienili swój sposób postępowania, gdyż jest ich w żywotnym interesie otumanianie ludu kłamstwami poprzez lęk przed piekłem, poprzez chimeryczne dogmaty, abstrakcyjne i niezrozumiałe myśli teologii”17. Dokument ten obfitował w niezwykle krytyczne oceny postępowania Kościoła katolickiego, szczególnie kapłanów obwinianych o utrzymywanie ciemnoty i wstecznictwa: ,,Widzieliśmy rządy despotyczne, posługujące się religią, sądząc że będzie to najsilniejszym oparciem dla władzy, wówczas wyposażono w jak największe bogactwa kapłanów kosztem nędzy ludzkiej, przyznawano im oburzające przywileje, sadzając ich nawet obok tronu, słowem, tak dalece nie poskąpiono klerowi przywilejów, dóbr i bogactw, że z tego powodu połowa narodu cierpi i jęczy w biedzie, podczas gdy on wcale nie pracując, opływa we wszystko”. (…) kapłani zawsze będą korzystali z ciemnoty ludu, z jego przesądów i będą posługiwali się religią (bądźcie tego pewni) jak maską, pod którą kryje się hipokryzja i zbrodniczość ich poczynań”18 Trudno o mocniejsze słowa. Dodać należy, iż Naczelnik świadomie nie wykonywał praktyk religijnych, co spotkało się z dezaprobatą i napomnieniem ze strony biskupa Turskiego, który usilnie namawiał go do obowiązkowej dla każdego katolika spowiedzi wielkanocnej19 Biograf Kościuszki Tadeusz Korzon dowodził wprawdzie, że nasz bohater ,,(…) czcił Boga (…)” jednocześnie jednak wskazywał na jego absencję religijną20

Kościuszko z pasją pisał o negatywnej roli, jaką Kościół katolicki odegrał w historii Polski. Potępiał także szerzące się przejawy fanatyzmu religijnego: ,,Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności”21 Religijne zaślepienie utożsamiał z przemocą: Bywały czasy, kiedy dla różnych bogów, jakich sobie natworzyli ludzie, wzajemnie się zabijali, ale dziś Europa jest przekonana, że Bóg natury nie potrzebuje, aby lały dla niego krew stworzenia, co nie są zdatne ogarnąć jego istoty”22. Samo zjawisko fanatyzmu oceniał niezwykle surowo: ,,(…) fanatyzm najokrutniejszych nieszczęść był przyczyną”23 Analizując przyszły model ustrojowy Rzeczypospolitej, Kościuszko uważał, że konieczny jest pełny rozdział kościoła od instytucji państwa, propagując stanowczo jego świeckość. Będąc uczulonym na kwestie edukacji, stanowczo przeciwstawiał się powierzaniu jej klerowi katolickiemu24 Stosunek do Kościoła przekładał się na praktykę działań Insurekcji. Naczelnik nie bał się wydawać rozkazów konfiskaty kosztowności, sukna, a nawet dzwonów kościelnych na rzecz powstania25.

Wizja człowieka i obywatela

Będąc człowiekiem Oświecenia, Tadeusz Kościuszko żywo interesował się ideami, mogącymi poprawić los uciskanych warstw polskiego społeczeństwa. Akceptował bez zastrzeżeń naturalną zasadę równości wszystkich ludzi wobec prawa i starał się wprowadzać ją w życie. Szczególnie ubolewał nad losem polskich włościan, tkwiących jeszcze w okowach pańszczyzny. Temat wyzwolenia chłopów często przewijał się w twórczości generała. Jego stosunek do włościaństwa, zwłaszcza podczas walk Insurekcji, urósł do rangi symbolu. ,,Za samą szlachtę bić się nie będę, chcę wolności całego narodu i dla niej tylko wystawię swe życie” - pisał26 Obejmując stanowisko Naczelnika powstania, wierny swym republikańskim ideałom, ogłosił 7 maja 1794 słynny ,,Uniwersał Połaniecki”, w myśl którego na terenach objętych Insurekcją, znoszono poddaństwo chłopów, otoczono opieką prawną i zmniejszono pańszczyznę27 Uważał także iż pierwszym krokiem do wyrobienia we włościanach cnót obywatelskich powinno być ich wyzwolenie osobiste. ,,Mniemają niektórzy, iż potrzeba pierwej oświecić lud, zanim mu dać wolność. Ja rozumiem przeciwnie, że chcąc oświecić lud trzeba go uwolnić. Wieleż narodów historii znamy, co nie umiały czytać, a byli wolnymi?28 Nie oznacza to jednak, że lekceważył rolę edukacji w życiu człowieka. Wprost przeciwnie. Na kartach korespondencji ze swoim przyjacielem i mistrzem księciem Adamem Czartoryskim proponował, aby każdy właściciel ziemski ufundował szkołę dla swoich chłopów, w której oprócz podstawowych umiejętności nauczanoby, także rzemiosła29. Analogicznie zorganizowane placówki, tworzone z inicjatywy rządowej, miałyby być tworzone dla ludności miejskiej i kobiet30 Program oświatowy w myśl koncepcji Tadeusza Kościuszki, miał być przygotowany zgodnie z ówczesnymi kanonami filozofii oświeceniowej, świeckiej zgodnej z republikańskimi ideałami.

Zakończenie

Henryk Mościcki w przedmowie do opracowanego przez siebie wyboru pism Naczelnika, twierdził nieco patetycznie, że wskazania Kościuszki łączyły głęboki humanitaryzm z gorącym patriotyzmem, kształtując wzór i ideał polskości31 Żył wizją kraju, któremu poświęcił życie, lecz wizja ta daleka była od konserwatywnego w swej wymowie, katolickiego sarmatyzmu. O jego poglądach pisano dotąd niewiele. Może więc dlatego przeciętny polski obywatel rozpoznaje w nim jedynie przywódcę Insurekcji, nie znając bliżej jego myśli i późniejszych losów. Człowiekiem był niezwykłym, wrażliwym wielce na niesprawiedliwość społeczną. Znane są jego wyrazy sympatii dla mniejszości narodowych: ukraińskiej i żydowskiej32. Co ważne i dzisiaj niestety niemodne, pomimo klęsk osobistych do końca życia nie sprzeniewierzył się swoim ideałom. Pozostawił po sobie, oprócz wdzięcznej pamięci potomnych, piękny w swej treści testament. Zobowiązywał w nim T. Jeffersona do wykupu z funduszy jakie posiadał tylu czarnych niewolników ilu mógł, wyzwolenia ich oraz sfinansowania ich edukacji: ,, Upraszam pana Jeffersona, aby wykupił z mych pieniędzy i wyzwolił tylu Murzynów, by pozostała suma wystarczyła na ich edukacje i utrzymanie. To jest, aby każdy z nich poznał z góry obowiązki obywatela w wolnym państwie i wiedział, że musi bronić swej ojczyzny, przed wrogami, zarówno obcymi, jak i wewnętrznymi, którzy chcieliby zmienić Konstytucję na gorsze, żeby ich potem stopniowo zakuć w niewolę; aby miał dobre i ludzkie serce, wrażliwe na cierpienia drugich. Sami niech żyją skromnie, a dzieci swe dobrze wychowują, ucząc ich dobroci serca i obowiązków względem ojczyzny, i niech mi się odwdzięczą będąc tak szczęśliwi jak tylko być mogą.33 Tym pięknym gestem umierający bohater ukazał światu twarz prawdziwego humanisty.


Bibliografia

Dihm J., Kościuszko nieznany, Wrocław – Warszawa – Kraków 1969

Kopczewski J. S., Tadeusz Kościuszko, Warszawa 1971.

Korzon T., Kościuszko – biografia z dokumentów wysnuta, Kraków 1894

Kościuszko T., Jefferson T., Korespondencja (1798 – 1817), Warszawa 1976

Leśnodorski B., Ludzie i idee, Warszawa 1972,

Libiszowski Z., Tomasz Jefferson, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk - Łódź 1984.

Lubicz – Pachoński J., Kościuszko po Insurekcji 1794 – 1817, Lublin 1986

Malski W., Amerykańska wojna pułkownika Kościuszki, Warszawa 1977.

Pastusiak L., Pierwsi polscy podróżnicy w Stanach Zjednoczonych, Warszawa 1980.

Pisma Tadeusza Kościuszki, pod red. Mościckiego H., Warszawa 1947

Żuraw J., Myśl filozoficzna i społeczna Tadeusza Kościuszki, Warszawa 1979.



1 W. Malski, Amerykańska wojna pułkownika Kościuszki, Warszawa 1977.

2 J. Lubicz – Pachoński, Kościuszko po Insurekcji 1794 – 1817, Lublin 1986; L. Pastusiak, Pierwsi polscy podróżnicy w Stanach Zjednoczonych, Warszawa 1980.

3 J. Żuraw, Myśl filozoficzna i społeczna Tadeusza Kościuszki, Warszawa 1979.

4 J. S. Kopczewski, Tadeusz Kościuszko, Warszawa 1971, s. 12 – 13.

5 Tamże, s. 16 – 17.

6 J. Dihm, Kościuszko nieznany, Wrocław – Warszawa – Kraków 1969, s. 18.

7 Tamże, s. 19; J. S. Kopczewski, Tadeusz…, s. 19.

8 J. Dihm, Kościuszko…, s. 22 – 26.

9 Tamże, s. 28 – 39.

10 Patrz W. Malski, Amerykańska wojna pułkownika Kościuszki, Warszawa 1977.

11 Tamże, s. 229.

12 Patrz Z. Libiszowska, Tomasz Jefferson, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk - Łódź 1984.

13 J. Żuraw, Myśl filozoficzna…, s. 63.

14 Tamże, s. 72.

15 Tamże, s. 80.

16 B. Leśnodorski, Ludzie i idee, Warszawa 1972, s. 133.

17 Cyt. za J. Żuraw, s. 81.

18 Tamże, s. 91, 92 – 93.

19 T. Korzon., Kościuszko – biografia z dokumentów wysnuta, Kraków 1894, s. 609.

20 Tamże.

21 B. Leśnodorski., Ludzie…, s. 134.

22 T. Kościuszko, Czy Polacy mogą się wybić na niepodległość?, [w.:] Pisma Tadeusza Kościuszki, pod red. H. Mościckiego, Warszawa 1947, s. 186.

23 Tamże, s. 205.

24 J. Żuraw, Myśl filozoficzna…, s. 93.

25 Tamże, s. 96 – 97; T. Korzon, Kościuszko – biografia…, s. 409.

26 H. Mościcki, Pisma…, s. 20.

27 T. Kościuszko, Uniwersał urządzający powinności gruntowe włościan i zapewniający dla nich skuteczną opiekę rządową, bezpieczeństwo własności i sprawiedliwość w komisjach porządkowych, tamże, s. 102 – 107.

28 Tenże, Czy Polacy mogą się wybić na niepodległość?, tamże, s. 207.

29 Tenże, Nota do Adama ks. Czartoryskiego w sprawie włościańskiej, tamże, s. 235.

30 Tamże.

31 H. Mościcki, Pisma…, s. 31.

32 Tamże, s. 26 – 26.

33 T. Kościuszko, T. Jefferson, Korespondencja (1798 – 1817), Warszawa 1976, s.146







Towarzystwo Humanistyczne
Humanist Assciation