ROZDZIAŁ IV

OKRES ŚREDNIOWIECZA (600-1500)



Dziewięć stuleci, składających się na historię chrześcijaństwa w średniowieczu, było świadkami doniosłych przemian w trzech dziedzinach: piśmiennictwie penitencjalnym, kodyfikacji prawa kanonicznego, a także wielu różnorodnych opinii teologów na temat aborcji. Te trzy dziedziny odznaczały się odmiennymi formami rozwoju i niekoniecznie były ze sobą w zgodzie.

Piśmiennictwo penitencjalne

Zdaniem największych autorytetów "praktyka pokuty i przebaczenia grzechów stanowi zasadniczy akt wiary chrześcijańskiej od początku istnienia Kościoła". Jednakże wymiar pokuty zależał od zwyczajów lokalnych. Nie istniał ujednolicony system pokuty określonej do takiego czy innego rodzaju grzechu.

Stopniowo w poszczególnych parafiach powstawała literatura penitencjalna, którą następnie próbowano zebrać w jedną całość tak, aby powstał jednolity system przynajmniej na poziomie regionalnym. Cel takiego działania był dwojaki: ustalenie hierarchii grzechów oraz zwalczanie ludowych kultów pogańskich.

Przez całe średniowiecze literatura penitencjalna konsekwentnie traktowała aborcję jako poważny grzech, choć zastosowana pokuta zależna była od miejscowych zwyczajów.

Dla nas interesujące może być to, że aborcję uważano za jeden spośród wielu możliwych grzesznych uczynków. Ogólnie rzecz biorąc nie uznawano przerwania ciąży za akt zabójstwa i nie zaliczano jej do grzechów najcięższych. Kanony irlandzkie(ok.675 r.)stawiają aborcję wśrod innych grzechów płciowych. Inną karę stosuje się do przypadków aborcji przed uczłowieczeniem, inną zaś po uczłowieczeniu. Interesujące, że aborcja niejednokrotnie stawiana była na równi lub uważana za mniej poważny grzech niż zakazany stosunek płciowy.

Oto przykłady pokut ze wspomnianych kanonów:

  • Pokuta dla tego, kto miał stosunek z niewiastą-siedem lat o chlebie i wodzie. Pokuta dla tego, kto miał stosunek z niewiastą z sąsiedztwa-lat czternaście albo dziewięć.
  • Pokuta za unicestwienie płodu dziecka w łonie matki-trzy i pół roku.
  • Pokuta za unicestwienie ciała i ducha-siedem i pół roku o chlebie i wodzie, we wstrzemięźliwości...
  • Pokuta za unicestwienie dziecka przez matkę-dwanaście lat o chlebie i wodzie.

Penitencjał staroirlandzki (ok.800 r.)wymierza nieco inne pokuty, lecz również opiera się wyraźnie na doktrynie o opóźnionym uczłowieczeniu:

Niewieście, która wywołuje poronienie tego, co poczęła, po tym, jak usadowiło się w jej łonie-trzy i pół roku pokuty. Jeśli urobione było ciało-siedem lat. Jeśli wstąpiła weń dusza-czternaście lat pokuty

W penitencjale przypisywanym Bedzie Czcigodnemu (ok. VII w.) ponownie podtrzymuje się doktrynę o opóźnionym uczłowieczeniu. Można tam znaleźć niejakie zrozumienie dla okoliczności towarzyszących przerwaniu ciąży:

Matka, która zabija swe dziecko przed dniem czterdziestym, winna pokutować przez jeden rok. Jeśli nastąpiło to po tym, jak dziecko stało się żywe, [winna pokutować]jak zabójczyni. Lecz wielka to różnica, czy czyni to uboga niewiasta z powodu niemożności utrzymania[dziecka]czy robi to ladacznica dla ukrycia swego łajdactwa.

W wielu penitencjałach aborcja jest karana lżej niż grzechy takie, jak łapownictwo, wróżbiarstwo czy kradzież. Teoria późniejszego uczłowieczenia zdaje się zyskiwać szerokie poparcie, a karę ekskomuniki przywołuje się coraz rzadziej. Jednakże różnorodność kar zawartych w ówczesnych penitencjałach odnosi się tylko do jednego okresu w historii Kościoła. Lokalne zbiory zalecanych pokut(tj. penitencjały) zostały wyparte przez pierwszy zbiór prawa kanonicznego.

Prawo kanoniczne

W 1140 roku Gracjan zestawił pierwszy kodeks prawa kanonicznego który został następnie zaakceptowany jako powszechnie obowiązujący. Był nadrzędny w stosunku do lokalnych penitencjałów. Zbiór ten stosowano jako instruktażowy podręcznik dla księży aż do 1917 roku, kiedy to powstał nowy kodeks prawa kanonicznego. Zatem jego pogląd na aborcję miał przez drugi okres wpływ na praktyki penitencjalne.

W kanonie "Aliquando" Gracjan stwierdza, że "aborcja jest zabójstwem jedynie wówczas, gdy płód jest uformowany". Dopóki płód nie jest jeszcze w pełni ukształtowaną ludzką istotą, aborcja nie jest aktem zabójstwa. Pogląd ten zyskał poparcie w pismach papieża Innocentego III(zm.1216) i Grzegorza IX(ok.1240) w jego Decretum.

Prawo kanoniczne jednakże nie było spójne. W innym rozdziale Decretum aborcja i antykoncepcja zasługują na potępienie wówczas, "jeśli mają na celu zaspokojenie żądzy lub w umyślnej nienawiści". W takim przypadku należy stosować pokutę jak za zabójstwo. Jest to sprzeczność w pismach Grzegorza IX, której nigdy nie udało się wyjaśnić. Dowodzi ona, że teologiczna interpretacja aborcji znajdowała się wciąż w stadium rozwoju.

Teologia

Teologiczna dyskusja na temat, czy aborcja jest, czy nie jest zabójstwem trwała nieustannie. Większość teologów wyznawała pogląd o opóźnionym uczłowieczeniu. Zgadzali się w zasadzie, że uczłowieczenie ma miejsce po 40 dniach od chwili poczęcia u płodu płci męskiej oraz po 80 dniach u płodu płci żeńskiej-przy czym takie rozróżnienie wprowadził także św. Augustyn. Św. Tomasz z Akwinu z kolei utrzymywał, że aborcja nie jest grzechem zabójstwa, dopóki płód nie został obdarzony duszą, a zatem nie stał się w pełni ludzką istotą. Tomasz zaś był przekonany, że ma to miejsce dopiero w jakiś czas po poczęciu. Jednocześnie podtrzymywał stanowisko Kościoła przeciwne antykoncepcji, a także przeciwne aborcji jako jednej z form antykoncepcji, nauczając, że w każdym przypadku są one występkiem przeciwko sakramentowi małżeństwa.

Opierając się na idei Arystotelesa, św. Tomasz rozwinął hylomorficzną koncepcję istoty ludzkiej. Koncepcja ta określa człowieka jako jedność dwu elementów: materii pierwszej(element potencjalny)i formy substancjalnej(czynnik aktualizujący, sprawczy). Te dwie zasady jednoczą się w rzeczywistości ciała i duszy tworząc ludzką istotę. Nie istnieje żaden człowiek bez tych dwóch elementów.

Pogląd hylomorficzny zbieżny jest z wiarą, że Jezus Chrystus-Zbawiciel rodzaju ludzkiego-jest jednocześnie ludzki i boski. Jego zbawcza moc odnosi się wprost do jedności ciała i duszy. Dla św. Tomasza hylomorficzna koncepcja człowieka zakłada opóźniony proces uczłowieczenia(animacji). Ponieważ ciało i dusza jednoczą się, by utworzyć ludzką istotę, zatem w nie w pełni ukształtowanym ciele ludzkim nie może istnieć dusza. Rozwijający się płód nie posiada materialnej formy ciała ludzkiego.

Św. Tomasz przyjął koncepcję Arystotelesa, że płód najpierw obdarzony jest duszą wegetatywną, następnie zwierzęcą(zmysłową), a w końcu-gdy ciało jest całkowicie ukształtowane-otrzymuje ono duszę rozumną. Każda "dusza" podporządkowuje się kolejnej aż do chwili ostatecznego uczłowieczenia. Św. Tomasz tak pisze o tym procesie:

Dusza wegetatywna, która przychodzi wówczas, gdy embrion żyje życiem rośliny, ulega następnie unicestwieniu, a zastępuje ją dusza doskonalsza, która jest zarówno odżywcza jak i wrażliwa, a wówczas embrion żyje życiem zwierzęcia; gdy z kolei i ta dusza ulega unicestwieniu, jej miejsce zajmuje dusza rozumna przekazana z zewnątrz(...). Ponieważ dusza łączy się z ciałem jako ze swą formą, nie łączy się z ciałem innym niż to, w którym ma działać. Teraz dusza jest aktem ciała organicznego.

Sobór wiedeński, który w 1312 roku obradował na temat herezji uznających dualizm ciała i duszy, potwierdził hylomorficzną koncepcję człowieka, przedstawioną przez św. Tomasza z Akwinu. Stanowisko tego soboru uznaje się po dziś dzień za dogmat wiary katolickiej.

Współczesny teolog Joseph Donceel SJ pisze, że opóźnione uczłowieczenie stanowi "teorię natury ludzkiej najszerzej akceptowaną przez filozofów i teologów katolickich; jedyną, którą magisterium wyraźnie preferowało i preferuje". Donceel utrzymuje zatem, że jest ono nieodłącznym elementem kościelnej hylomorficznej koncepcji natury człowieka. Późniejsze teorie o uczłowieczeniu w chwili poczęcia-powiada Donceel - przeczą tej niedualistycznej koncepcji i preferują dualistyczny pogląd na ludzką naturę, który jest nie do przyjęcia.

Dualistyczna koncepcja bytu ludzkiego zakłada, że ciało i dusza stanowią dwa odrębne elementy. Pogląd taki jest głęboko sprzeczny z chrześcijaństwem. Przeczy łasce stworzenia cielesnej istoty ludzkiej na obraz i podobieństwo Boga.

Doktryna chrześcijańska sprzeciwia się owemu dualizmowi, ponieważ może on prowadzić do odrzucenia prokreacji i małżeństwa, a w skrajnych przypadkach do powstrzymywania się od jedzenia i innych funkcji cielesnych. Może także prowadzić do czynów niemoralnych, jeśli ciało nie uczestniczy w zbawieniu duszy.

Misja Zbawiciela Jezusa Chrystusa ma za zadanie obdarzenie wiernych życiem wiecznym-tak ciała, jak i duszy -dzięki obietnicy zmartwychwstaniu ciała w przyszłym życiu. Podtrzymywanie dualstycznego poglądu na istotę człowieka oznacza odrzucenie sensu ukrzyżowania i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Dla tej przyczyny dualizm-znajdujący się w herezjach gnostyckich i manichejskich - zwalczany jest przez Kościół.

Hylomorficzna koncepcja człowieka unika tej pułapki. Zakłada bowiem, że uczłowieczenie następuje w jakiś czas po poczęciu, czyli wówczas, kiedy embrion w pełni przybiera formę ludzkiego ciała. Mimo potencjalnych cech ciała jako materii pierwszej, nie istnieje żadna ludzka istota nie obdarzona aktualizującą zasadą substancjalnej formy-czyli duszą. Dusza może znajdować się jedynie w ciele zdolnym ją przyjąć, a zatem w ciele rozwiniętym w późniejszych stadiach ciąży. W ślad za koncepcją św. Tomasza z Akwinu hylomorficzna koncepcja istoty ludzkiej stała się teorią dominującą w teorii średniowiecza.



Towarzystwo Humanistyczne
Humanist Assciation