[ Strona główna ]

RACJE

PONADCZASOWE


Erich Fromm

ALTERNATYWA - RENESANS HUMANIZMU



W obliczu choroby współczesnego człowieka – czy istnieje jeszcze jakakolwiek przyszłość? Wierzę, że odpowiedź istnieje tylko w znaczeniu wyboru. Wyjaśnienie muszę poprzedzić uwagą.

Gdy mówimy o wewnętrznej prawowitości w życiu prywatnym i społecznym, nie występuje wówczas linearny łańcuch przyczynowo-skutkowy typu: „A powoduje B". Ten rodzaj determinizmu jest zazwyczaj fałszywy. Można jednak zwykle powiedzieć: A może prowadzić do jednego, dwóch, trzech, czterech wyborów, ale tylko do tych, nie do żadnych innych. Możemy ustalić i określić, że tylko kilka wyborów jest możliwych przy danych warunkach. Czasami dwa, czasami więcej. Nie próbując niczego prorokować, wierzę, że dziś jest tylko jeden wybór dla współczesnego człowieka i dla ludzi na ziemi in toto: wybór pomiędzy barbarzyństwem a nowym renesansem humanizmu.

Być może z powodu destruktywnej siły broni atomowej niektórzy naukowcy mają rację, twierdząc, że świat nigdy już nie powróci do barbarzyństwa, lecz raczej podąży w stronę wymarcia rasy ludzkiej i całego życia na planecie. Jeśli to się nie wydarzy, wówczas być może ludzkość rzeczywiście po wojnie atomowej powróci do barbarzyństwa i dyktatury. Ocaleni z wojny ustanowią światową dyktaturę, w której nie zachowają się żadne wartości tradycji Zachodu, a roboty będą rządzić robotami.

Widzę także inną możliwość, a mianowicie taką, że humanizm, który miał narodzić się pod koniec XIX wieku, nareszcie narodzi się naprawdę. Myśl ta zakłada, że ludzie dostrzegają nieludzkość swojej obecnej sytuacji oraz zagrożenie nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim duchowe, które prowadzi ich ku całkowitej alienacji. Ich postrzeganie porównywalne byłoby zatem do tego, które znamy z terapii indywidualnej: najpierw należy zdać sobie sprawę z tego, kim jesteśmy, co nami kieruje i dokąd zmierzamy. Dopiero mając taką świadomość, możemy podjąć decyzję na temat tego, dokąd chcemy zmierzać.

Wierzę, że humanistyczny renesans jest możliwy, ponieważ wszelkie przesłanki ku temu są widoczne. Przesłanki materialne są ustalone, tak że miejsca przy stole starczy dla wszystkich i żaden człowiek na świecie nie może być nigdy więcej wykluczony. Po raz pierwszy idea jednolitej ludzkości stała się rzeczywistością. Jest faktem, że w historycznie bardzo krótkim czasie człowiek osiągnął punkt, w którym nie musi już poświęcać większej części swych sił na zdobywanie pokarmu jak zwierzę, ale może oddać się rozwojowi swoich zdolności jako celowi samemu w sobie. Przesłanki są jasne, więc celem może znów być rozwój dojrzałego, kreatywnego, kochającego i rozsądnego człowieka. Wszystko inne zostanie podporządkowane temu celowi.

Ponieważ dziś wciąż jestem socjalistą, jak zresztą zaWsze byłem, wierzę, że nowa forma społeczeństwa będzie formą humanistycznego socjalizmu, który jest równie daleki od istniejącego kapitalizmu, jak i od falsyfikatu socjaliZmu, jakim jest sowiecki komunizm. Pytanie jednak brzmi, ile jeszcze czasu potrzebujemy, by to zrozumieć i by zmienić kierunek, w którym podążamy...

Sto lat temu Ralph Waldo Emerson powiedział: „PrzeDmioty osiodłały człowieka i jadą na nim". Chciałbym zwrócić uwagę na zmianę, którą dostrzegł Emerson. Dla Marcina Lutra pytanie brzmiało, czy diabeł wciąż jest w siodle i jedzie na człowieku. Diabeł był Złem, a Zło – jak wcześniej mówiłem - wciąż było ludzkie. Dzisiaj nasz problem nie leży w tym, czy diabeł nas osiodłał. Naszym problemem są przedmioty, które nas osiodłały – przedmioty i okoliczności, które stworzyliśmy. Odnosząc się do słów Emersona, można by powiedzieć: Dla współczesnego człowieka przyszłość istnieje tylko pod warunkiem, że uda mu się usiąść z powrotem w siodle.

Erich Fromm, z książki „O byciu człowiekiem” Wydawnictwo vis-à-vis/Etiuda, Kraków, 2013 r.

(przekład: Marcin Barski i Łukasz Kozak)




O byciu człowiekiem Ericha Fromma to opublikowany w 2013 roku po raz pierwszy w Polsce zbiór esejów i wykładów przygotowanych przez autora na potrzeby kampanii prezydenckiej w USA. Większość tekstów obraca się wokół tematu zmian zachodzących w społeczeństwach krajów uprzemysłowionych i choć teksty te pisane są z perspektywy lat 60-tych ubiegłego wieku, w większości zaskakują swą aktualnością i trafnością diagnozy. Wizja zbiurokratyzowanego, podporządkowanego technologii społeczeństwa jest wizją mocno pesymistyczną. Fromm poddaje jednak rozwadze czytelnika propozycje zmian, które w jego odczuciu są w stanie uchronić cywilizację, a być może i ludzkość przed zagładą.

I choć wojna termojądrowa nie wydaje się już dzisiaj aż tak namacalnym zagrożeniem jak w czasach ścierania się krajów Zachodu z ideologią sowiecką, to przecież także we współczesnym świecie mamy do czynienia z globalnymi konfliktami, na które humanizm, tytułowe bycie człowiekiem, może stanowić receptę.

Człowiek przekształcił się w towar i traktuje własne życie jak kapitał do zainwestowania z zyskiem. Jeśli mu się to powiedzie, wówczas odnosi „sukces”, a jego życie ma sens; jeśli nie - staje się „porażką”. Jego „wartość" zawiera się w jego atrakcyjności rynkowej, a nie w wartościach humanistycznych jak miłość, rozwaga czy zdolności artystyczne. Dlatego też jego poczucie własnej wartości zależy od czynników zewnętrznych: jego sukcesu, oceny innych. Z tego właśnie powodu jest on zależny od innych, a jego poczucie bezpieczeństwa wynika z konformizmu, z nieoddalania się nigdy zbyt daleko od stada.

(tekst z okładki książki)








Racje - strona główna
Strona "Sapere Aude"